Przedstawiam wam synka mojej siostrzenicy Aleksandra
Dzisiaj odbył się jego chrzest i z tej okazji upiekłam dla Olusia
torcik, którym na gorąco się chwalę :)))
Troche sok pociekł z polewy bo za krótko gotowałam, ale nikt
tego nie zauważył bo zniknął szybciutko ;)))
Przepis dodam przy okazji nastepnego tortu, bo dzisiaj jestem
strasznie objedzona i nie mam siły siedzieć musze to odleżeć na
kanapie;)))
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
oj jak ja bym zjadła taki torcik, wygląda bardzo smakowicie, mniam miam. a Oluś to fajny chłopczyk, chociaż wygląda troszkę na takiego co go wszędzie pełno:)
OdpowiedzUsuńpieknie ten torcik wygląda...pozdrawiam z kuźni upominków:)
OdpowiedzUsuń